AKTUALNOŚCI
Wpis nr 258 (239 z 484) ← Więcej wpisów | ← Ostatni | ← Następny | Poprzedni → | Pierwszy →
Wyzwanie limerykowe
03.07.2020, 12:58:21
Drodzy Kraśniczanie! Doping w postaci piosenki chyba zadziałał, bo oto możemy zaprezentować Wam trzy świeżutkie, smakowite limeryki od kraśnickiego literata, publicysty, regionalisty i? lekarza (nader fortunne zestawienie w kontekście lokalnej twórczości pandemicznej!) Jana Stanisława ?Kamyka? Kamieńskiego. Voila!
Gdy kraśniczanin na zamczysku
w świetle latarni jasnych błysków,
pandemię ujrzał groźną,
pogonił za nią raźno,
chciał tej zarazie dać po pysku.
Gdy w naszym mieście wirus w koronach
chciał pewną panią wziąć w swe ramiona
i w zalotnej swej mowie
mówił, że da jej zdrowie
- a idź do diabla, odrzekła ona.
W naszym mieście gdy jeden w pandemii
do pań pewnych nabierał już chemii,
zrobiły mu tę łaskę,
nałożyły mu maskę
i zamknęły w kwarantannie w ciemni.